Wpływ zanieczyszczeń powietrza na umieralność

Z Smogopedia
Skocz do: nawigacja, szukaj

Szacuje się, że zanieczyszczenia powietrza (przede wszystkim pył PM2,5) powodują na całym świecie około 6,5 mln przedwczesnych zgonów rocznie[1] (dane za rok 2015). W całej Unii Europejskiej z powodu złej jakości powietrza każdego roku przedwcześnie umiera ok. 450 tys. osób (dane za rok 2018)[2], zaś w Polsce – w zależności od użytej metodyki i konkretnego roku – od ok. 25 tys.[3] do nawet ok. 50 tys.[4] osób.

Związek między narażeniem na zanieczyszczenia powietrza a umieralnością był badany od dawna i jest już dziś dobrze udokumentowany. Wynika zapewne w dużej mierze z faktu, że liczbę zgonów w danym okresie i w danej populacji znamy zazwyczaj z bardzo dużą dokładnością, w przeciwieństwie np. do liczby zaostrzeń astmy czy infekcji dróg oddechowych. Wpływ podwyższonych stężeń zanieczyszczeń powietrza na wzrost umieralności został zauważony conajmniej w latach 30. XX wieku[5]. Początkowo jednak uwaga naukowców, lekarzy i opinii publicznej koncentrowała się na wyjątkowych, szczególnie tragicznych zdarzeniach.

Wybrane przykłady „epizodów smogowych”

Dolina Mozy (1930)

W grudniu 1930 roku w dolinie Mozy (wschodnia Belgia, okolice miasta Liège) utrzymujące się przez kilka dni wysokie stężenia zanieczyszczeń powietrza spowodowały śmierć ok. 60 osób (zaledwie po kilku godzinach od wystąpienia objawów). U kilkuset zaś osób wystąpiły poważne dolegliwości ze strony układu oddechowego. Kiedy ostatecznie mgła[6] się rozproszyła, objawy ustąpiły. Firket, analizując kilka lat później ten tragiczny incydent[7], ostrzegał, że gdyby podobna sytuacja wystąpiła w Londynie, wówczas ofiar byłoby proporcjonalnie więcej, tj. ok. 3200.

Donora (1948)

Podobne zdarzenie miało miejsce w 1948 roku w mieście Donora w stanie Pensylwania (USA)[8]. Podwyższone poziomy zanieczyszczeń powietrza, w tym dwutlenku siarki (SO2) i fluorowodoru (HF) były przyczyną 20 zgonów, a u tysięcy osób spowodowały zaś problemy z oddychaniem. W tym przypadku winne były emisje z huty cynku.

Wielki Smog Londyński (1952)

Prawie dokładnie 22 lata po wydarzeniach w Belgii, 5 grudnia 1952 roku wyjątkowo gęsta mgła spowiła obszar tzw. Wielkiego Londynu (zamieszkany wówczas przez ok. 8,5 mln ludzi), utrzymując się do 9 grudnia. Występujące przez te kilka dni bardzo wysokie stężenia pyłu zawieszonego i dwutlenku siarki stały się przyczyną ok. 4 tys. zgonów, przy czym znaczący wzrost liczby zgonów odnotowano już 5 grudnia[9].

Większość przypadków zgonu dotyczyła osób w wieku powyżej 45 lat, ale zwiększoną umieralność odnotowano we wszystkich grupach wiekowych. Prawie dwukrotnie wyższa niż zwykle była liczba zgonów wśród noworodków, ponad dwukrotnie wyższa – w przypadku dzieci w wieku od 4 tygodni do jednego roku. W każdej z trzech najstarszych grup wiekowych (45–64, 65–74 i powyżej 75 lat) liczba zgonów zwiększyła się prawie trzykrotnie. Szczególny wzrost odnotowano jeśli chodzi o liczbę zgonów z powodu zapalenia oskrzeli (ponad ośmiokrotny), zapalenia płuc (prawie trzykrotny) i chorób układu krążenia. Zauważalnie podwyższona umieralność związana z tymi chorobami utrzymywała się jeszcze przez kilka tygodni. Obecnie szacuje się, że całkowita liczba ofiar Wielkiego Smogu Londyńskiego to ok. 12 tys. osób[10].

„Wielki Smog” nie był ani pierwszym tego typu epizodem odnotowanym w Londynie (Logan[11] wymienia cztery podobne zdarzenia z lat 1873, 1880, 1892 i 1948), ani też ostatnim (epizod wyjątkowo wysokich stężeń zanieczyszczeń pyłowych wystąpił jeszcze w roku 1962). Jednak ten z 1952 roku był najpoważniejszy jeśli chodzi o liczbę ofiar. Zarówno w roku 1948, jak i w 1962 w wyniku epizodów wysokich stężeń zanieczyszczeń powietrza zmarło ponad 300 osób[12], [13].

Polska (styczeń – luty 2017)

W styczniu, a także w mniejszym stopniu w lutym 2017 roku na większości terytorium Polski wystąpiły rekordowo wysokie stężenia zanieczyszczeń powietrza. Na przykład, 9 stycznia w Rybniku stężenia pyłu PM10 przekraczające 1000 μg/m3 utrzymywały się przez kilka godzin, a średnie stężenie dobowe PM10 osiągnęło tam aż 860 μg/m3. Są to wartości porównywalne z tymi, jakie rejestrowano w Chinach w trakcie wyjątkowych (nawet jak na tamtejsze warunki) epizodów smogowych. Rybnik nie był jednak odosobnionym wyjątkiem.

W styczniu 2017 roku w całej Polsce było o 11 tys. zgonów więcej niż w styczniu 2016. Do dziś nie wiadomo, w jakiej mierze za tak duże zwiększenie umieralności odpowiada zanieczyszczenie powietrza, a w jakiej infekcje układu oddechowego, w tym grypa i jej powikłania, a w jakiej interakcje między tymi czynnikami. Definitywnej odpowiedzi nie znajdziemy bowiem w istniejących analizach:

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w styczniu 2017 roku zaobserwowano 44,0 tysiące zgonów (13,7/1000 ludności/rok), podczas gdy w styczniu 2016 roku – 33,3 tys. (10,4/1000), a w 2015 roku 33,6 tys. (10,5/1000) (Biuletyn Statystyczny, 2017). […] Podstawowym problemem związanym z analizą jest ograniczony charakter dostępnych danych – znamy jedynie miesięczną liczbę zgonów dla całego kraju bez uwzględnienia miejsca zamieszkania zmarłych, dokładnej daty zdarzeń, przyczyn zgonów oraz podstawowych cech demograficznych osób zmarłych (płeć, wiek). Dostępność danych o liczbie zgonów jedynie na poziomie ogólnopolskim stwarza dodatkowe problemy z uwzględnieniem w analizie potencjalnych czynników, które mogły wpłynąć na zmiany poziomu umieralności[14]Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w styczniu 2017 roku zaobserwowano 44,0 tysiące zgonów (13,7/1000 ludności/rok), podczas gdy w styczniu 2016 roku – 33,3 tys. (10,4/1000), a w 2015 roku 33,6 tys. (10,5/1000) (Biuletyn Statystyczny, 2017). […] Podstawowym problemem związanym z analizą jest ograniczony charakter dostępnych danych – znamy jedynie miesięczną liczbę zgonów dla całego kraju bez uwzględnienia miejsca zamieszkania zmarłych, dokładnej daty zdarzeń, przyczyn zgonów oraz podstawowych cech demograficznych osób zmarłych (płeć, wiek). Dostępność danych o liczbie zgonów jedynie na poziomie ogólnopolskim stwarza dodatkowe problemy z uwzględnieniem w analizie potencjalnych czynników, które mogły wpłynąć na zmiany poziomu umieralności[15].

Zarys historii badań wpływu zanieczyszczeń powietrza na umieralność

W przypadku tak ekstremalnie wysokich stężeń zanieczyszczeń powietrza – takich, jakie występowały w czasie Wielkiego Smogu w Londynie czy w trakcie innych podobnych incydentów – nie ma raczej wątpliwości co do przyczynowo-skutkowego charakteru związku pomiędzy narażeniem na zanieczyszczenia powietrza a efektami zdrowotnymi, w tym podwyższoną umieralnością. Jednak począwszy od lat 50. stężenia pyłu zawieszonego i dwutlenku siarki (SO2) w zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych systematycznie spadały[16].

Nie było więc wcale oczywiste, jaki jest wpływ zdrowotny ekspozycji na pył zawieszony i SO2 przy niższych stężeniach obu tych zanieczyszczeń. Niektórzy epidemiolodzy sugerowali, że wpływ pyłu zawieszonego i dwutlenku siarki na zdrowie jest istotny dopiero kiedy stężenia tych substancji w powietrzu przekraczają kilkaset µg/m3 [17].

Jednak analiza danych z Londynu z lat 1958–1972 pokazała nie tylko istnienie silnego związku pomiędzy stężeniami zanieczyszczeń powietrza a umieralnością w ciągu całego tego okresu, ale też istnienie silnej korelacji pomiędzy poziomem zanieczyszczeń a liczbą zgonów po roku 1965, kiedy to stężenia zanieczyszczeń były znacząco niższe niż wcześniej[18]. Wykazała też, że wpływ pyłu zawieszonego na podwyższenie umieralności jest istotniejszy niż wpływ dwutlenku siarki (a także niezależny od wpływu SO2).

Do podobnych wniosków prowadzi także analiza danych z lat 1963–1972 dla Nowego Jorku. W okresie 1970–1972 stężenie SO2 było tam ok. trzykrotnie niższe niż w latach 1963–1966, podczas gdy zarówno stężenia pyłu zawieszonego, jak i liczba zgonów przypisywanych zanieczyszczeniu powietrza różniły się między tymi dwoma okresami jedynie w niewielkim stopniu[19].

Zależności między poziomami zanieczyszczeń a umieralnością, podobne do tych występujących w Londynie od końca lat 50., zostały zaobserwowane na początku lat 90. również w USA. Analiza danych z kilku amerykańskich miast pokazała, że wzrost dobowych stężeń TSP (ang. Total Suspended Particulate)[20] o 100 µg/m3 zwiększa umieralność następnego dnia o kilka procent (4–7%, w zależności od konkretnego miasta)[21], [22], [23], [24]. Oznacza to, że tzw. współczynnik ryzyka (ang. risk ratio lub ryzyko względne – ang. relative risk) dla zgonu związanego z krótkoterminową ekspozycją na pył zawieszony był równy od 1,04 do 1,07 na każde dodatkowe 100 µg/m3 TSP. Do podobnych wartości współczynników ryzyka prowadziły także badania z RFN[25] i wspomniana wyżej analiza danych z Londynu z lat 1958–1972[26].

Choć żadne badanie epidemiologiczne nie może udowodnić z całą pewnością związku przyczynowo-skutkowego, zbliżone wyniki badań prowadzonych w miejscach o bardzo różnym klimacie wyraźnie sugerują istnienie takiego związku pomiędzy narażeniem na zanieczyszczenia pyłowe i umieralnością.

Przytoczone powyżej badania nad wpływem ekspozycji krótkoterminowej zostały wkrótce uzupełnione o wyniki dwóch dużych badań kohortowych, w których analizowano wpływ narażenia długoterminowego[27], [28]. Dockery i wsp. pokazali, że umieralność w najbardziej zanieczyszczonym z sześciu badanych przez nich miast (Steubenville) była o 26% wyższa niż w miejscowości o najniższym, spośród badanych miast, poziomie zanieczyszczeń pyłowych.

Wyniki obu tych badań zostały potwierdzone przez zespół niezależnych ekspertów[29], a także znacznie rozszerzone w późniejszych pracach[30], [31], [32].

Badania współczesne (wiek XXI)

W ciągu ostatnich dwóch dekad opublikowano wyniki wielu badań poświęconych wpływowi narażenia (zarówno krótko-, jak i długoterminowego) na zanieczyszczenia powietrza na umieralność i skrócenie oczekiwanej długości życia.

Badania takie prowadzi się też w miejscach o wyższych niż w Polsce stężeniach zanieczyszczeń pyłowych, m.in. w Chinach[33]. Jednak większość z publikowanych prac opisuje badania prowadzone na kohortach europejskich i północnoamerykańskich, w przypadku których narażenie badanych osób było zazwyczaj znacznie mniejsze niż w przypadku większości mieszkańców Polski. W niektórych badaniach, np. w badaniu narodowej kohorty kanadyjskiej[34], zwiększenie ryzyka zgonu związane z podwyższonym, długoterminowym narażeniem obserwowano jednak już przy bardzo niskich stężeniach zanieczyszczeń pyłowych – niższych nawet od do niedawna obowiązujących zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO): średnioroczne stężenie PM2,5 poniżej 10 µg/m3 [35]. (Obecnie obowiązują nowsze, znacznie bardziej surowe wytyczne WHO – średnioroczne stężenie PM2,5 nie powinno przekraczać 5 µg/m3 [36]).

Czasowe i przestrzenne zróżnicowanie narażenia

W warunkach miejskich mamy zwykle do czynienia na znaczną zmiennością przestrzenną i czasową stężeń zanieczyszczeń. Z tego względu w przypadku dużej części populacji ocena narażenia na podstawie średnich stężeń typowych dla tła miejskiego może prowadzić do niedoszacowania wpływu zanieczyszczeń na zdrowie. Jako przykład można przytoczyć trwające 8 lat badanie wpływu długoterminowej ekspozycji na pył zawieszony prowadzone w Holandii na grupie ok. 5 tys. osób w wieku 55–69 lat[37]. Jego autorzy pokazali, że ryzyko względne zgonu z powodu chorób układu krążenia i układu oddechowego związane z jednostkowym wzrostem poziomu tła pyłu zawieszonego było wyższe, kiedy przy modelowaniu narażenia uwzględnia się zmienność przestrzenną zanieczyszczeń lub zamieszkiwanie w pobliżu ruchliwych ulic (poniżej 100 m od autostrady, poniżej 50 m od głównych dróg).

Dokładność wyznaczenia współczynników ryzyka

Wartości współczynników ryzyka zgonu związanego z narażeniem na zanieczyszczenia powietrza mieszczą się zwykle w dość szerokim przedziale ufności. Jednak czasem oszacowania takie można przeprowadzić z wysoką precyzją, nawet w ramach pojedynczego badania kohortowego.

Di i wsp. pokazali, że wzrost średniego rocznego stężenia pyłu PM2,5 o 10 μg/m3 był związany ze wzrostem całkowitej umieralności o 7,3%, przy czym 95% przedział ufności to 7,1 i 7,5[38]. Na tak precyzyjne wyznaczenie wsp. ryzyka pozwoliło uwzględnienie bardzo dużej kohorty, bo liczącej prawie 61 milionów osób, obserwowanej przez 13 lat (od 2000 do 2012) na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych (bez Hawajów i Alaski).

W czasie kiedy przeprowadzano to badanie, średnie roczne stężenie pyłu PM2,5 na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych mieściło się w przedziale od 6,21 do 15,64 μg/m3 (ściślej, są to odpowiednio wartości dla 5. i 95. percentyla). Było zatem znacznie niższe niż w większości miast w Polsce. W omawianej pracy badano też wpływ ozonu na umieralność.

Innym sposobem na zmniejszenie niepewności oszacowania siły wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie są metaanalizy – użycie wyników z wielu badań kohortowych. Chen i Hoek przeanalizowali ponad 100 publikacji, w których badano wpływ długotrwałego narażenia na zanieczyszczenia pyłowe (PM2,5 i PM10) na umieralność[39]. Dla współczynnika ryzyka znaleziono wartość 1,08 (95% przedział ufności: 1,06, 1,09) na 10 μg/m3 pyłu PM2,5 w przypadku umieralności z wszystkich przyczyn.

Poprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakościPoprawa jakości powietrza a spadek liczby zgonów

Istnieje wiele dowodów na to, że zmniejszenie poziomu zanieczyszczenia powietrza przekłada się na zmniejszenie umieralności. Przykładowo, w czasie strajku zakładów metalurgicznych w Utah Valley w USA (sierpień 1986 – wrzesień 1987) średnie stężenie PM10 zmniejszyło się o ok. 15 µg/m3, zaś umieralność o 3,2%[40]. Z kolei w Dublinie (Irlandia) po wprowadzeniu ograniczeń w dystrybucji i handlu paliwami stałymi w 1990 roku zaobserwowano szybką, wyraźną i trwałą poprawę jakości powietrza (spadek stężeń zanieczyszczeń pyłowych średnio o ok. 36 μg/m3). Przełożyło się to na zmniejszenie liczby zgonów średnio o ok. 360/rok, co stanowiło ok. 8% wszystkich zgonów[41].

To, jak wielu przedwczesnych zgonów można by obecnie uniknąć w Europie, gdyby udało się na naszym kontynencie poprawić jakość powietrza, oszacowali Khomenko i współpracownicy[42]. Przeanalizowano dane z prawie 1000 europejskich miast i aglomeracji, zarówno jeśli chodzi o narażenie na PM2,5 jak i na NO2. Rozważano dwa scenariusze: obniżenie średnich stężeń rocznych obu substancji do poziomów jeszcze do niedawna rekomendowanych przez WHO (10 μg/m3 dla PM2,5 i 40 μg/m3 dla NO2) oraz do najniższych poziomów obserwowanych w badanych miastach (3,7 μg/m3 dla PM2,5 i 3,5 μg/m3 dla NO2).

Według autorów realizacja pierwszego scenariusza zapobiegłaby rocznie 51 213 (95% CI 34 036–68 682) przedwczesnym zgonom z powodu narażenia na PM2,5 oraz 900 (0–2476) zgonom z powodu narażenia na NO2. W drugim przypadku byłoby to odpowiednio 124729 (83332–166 535) oraz 79435 (0–215 165) uratowanych istnień ludzkich. Procentowo, najwięcej zgonów uniknięto by tam, gdzie stężenia zanieczyszczeń są najwyższe. Jeśli chodzi o pył PM2,5 byłyby to północne regiony Włoch (dolina Padu), południowa Polska i wschodnie rejony Czech.

Skrócenie oczekiwanej długości życia

Zwiększona umieralność związana z wieloletnim narażeniem na zanieczyszczenia powietrza przekłada się na skrócenie oczekiwanej długości życia. Często używany termin „przedwczesny zgon” mówi po prostu o tym, że dana osoba żyłaby dłużej, gdyby oddychała czystszym powietrzem.

W pracy[43] oszacowano, że zmniejszenie długotrwałego narażenia na PM2,5 o 10 µg/m3 zwiększa oczekiwaną długość życia o 0,61 (+/– 0,20) roku. Jeśli tak, to w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce, zanieczyszczone powietrze może skracać życie nawet o ponad rok[44], [45].

Otyłość, niewłaściwa dieta, brak aktywności fizycznej, palenie papierosów, alkohol czy inne używki mogą skracać nasze życie znacznie bardziej niż zanieczyszczenie powietrza. Szerzej, to samo dotyczy niskiego poziomu zamożności i statusu socjoekonomicznego czy gorszej dostępności opieki medycznej. Dlatego na przykład w Aglomeracji Górnośląskiej średnia oczekiwana długość życia jest wyższa niż w wielu znacznie czystszych rejonach Polski. Jednak zanieczyszczenia powietrza dodatkowo pogłębiają istniejące nierówności w stanie zdrowia i jakości życia. W dodatku na własny poziom aktywności fizycznej, dietę czy palenie tytoniu mamy zazwyczaj duży wpływ. Natomiast wszyscy z konieczności i wbrew naszej woli oddychamy mniej lub bardziej brudnym powietrzem.

Narażenie krótkoterminowe

Rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wartości współczynników ryzyka dla umieralności całkowitej związanej z narażeniem na zanieczyszczenia pyłowe – otrzymane na podstawie systematycznego przeglądu wszystkich dostępnych badań i ich metaanaliz – są następujące: dla narażenia długoterminowego mamy RR = 1,062 (1,040–1,083) na 10 µg/m3 PM2,5 (dla średniej rocznej), dotyczy osób powyżej 30 roku życia. Natomiast dla narażenia krótkoterminowego mamy RR = 1,0123 (1,0045–1,0201) na 10 µg/m3 PM2,5 (dla średniej dobowej), dotyczy wszystkich grup wiekowych[46]. Spośród najważniejszych prac dotyczących związku narażenia krótkoterminowego z umieralnością można wymienić badanie APHEA-2, obejmujące 43 mln osób z 29 miast europejskich (w tym kilku miast polskich). Wykazało ono między innymi, że każde zwiększenie średniego dobowego stężenia PM10 o 10 µg/m3 zwiększa ryzyko zgonu w tym samym lub następnym dniu o 0,6% (0,4%–0,8%)[47], [48], [49], [50]. Wpływ zanieczyszczeń pyłowych był silniejszy w przypadku osób starszych, a także w miastach o wyższym stężeniu dwutlenku azotu i w miastach o cieplejszym klimacie. Może się to wiązać z różnym udziałem poszczególnych źródeł pyłu (np. motoryzacji), a zatem i różnym składem pyłu w badanych miastach.

Przegląd badań chińskich dotyczących wpływu ekspozycji krótkoterminowej na umieralność zawiera praca[51]. Z polskiego punktu widzenia badania wykonane w Chinach mogą być interesujące o tyle, że narażenie populacji jest tam wyższe niż w Polsce. Natomiast większość badań epidemiologicznych pochodzi z USA, Kanady, Japonii, Australii i Europy Zachodniej, gdzie stężenia zanieczyszczeń są zdecydowanie niższe niż w naszym kraju.

Liczba zgonów oszacowana wyłącznie na podstawie współczynników ryzyka dla krótkoterminowego wpływu zanieczyszczeń byłaby znacznie niższa niż liczba zgonów liczona na podstawie współczynników ryzyka dla ekspozycji długoterminowej. Jest tak, ponieważ istotną rolę odgrywają procesy zachodzące w organizmie człowieka pod wpływem narażenia na zanieczyszczenia w dłuższej skali czasowej. Dlatego też do szacowania całkowitej liczby przypisywanych zanieczyszczeniom powietrza zgonów należy używać wyłącznie współczynników ryzyka dla ekspozycji długoterminowej.

Skutki zdrowotne narażenia na dwutlenek azotu

Większość cytowanych wyżej badań poświęconych było wpływowi pyłu zawieszonego. Istnieją jednak badania sugerujące, że wpływ dwutlenku azotu na umieralność jest niezależny od wpływu pyłu zawieszonego i innych zanieczyszczeń[52], [53], [54].

Na przykład, analiza danych z miast europejskich uzyskanych w ramach projektu APHEA-2 pokazała, że krótkoterminowa ekspozycja na dwutlenek azotu zwiększa umieralność związaną z chorobami układu oddechowego, chorobami układu krążenia oraz umieralność całkowitą (z ogółu przyczyn zgonu) o ok. 0,3%–0,4% na 10 µg/m3 NO2[55]. Między poszczególnymi miastami występowały jednak nieraz dość znaczne różnice. Według autorów uzyskane wyniki wydają się być spójne z hipotezą, że wpływ NO2 jest niezależny od wpływu innych zanieczyszczeń. Nie można jednak z całą pewnością wykluczyć, że za obserwowane efekty odpowiadają inne, niemierzone bezpośrednio substancje (np. drobne frakcje pyłu), których stężenia są silnie skorelowane ze stężeniami dwutlenku azotu.

Z kolei metaanaliza przeprowadzana przez Faustini i wsp.[56] pokazuje, że wpływ długoterminowej ekspozycji na dwutlenek azotu na umieralność związaną z chorobami układu oddechowego, układu krążenia i umieralność z ogółu przyczyn zgonu jest porównywalny do, i niezależny od, wpływu pyłu zawieszonego PM2,5. Wartości współczynników ryzyka liczone na 10 µg/m3 każdego z tych zanieczyszczeń są podobne w przypadku umieralności z ogółu przyczyn, i około dwukrotnie mniejsze dla dwutlenku azotu niż dla pyłu zawieszonego w przypadku umieralności związanej z chorobami układu oddechowego i układu krążenia.

Jednak według oceny stanu wiedzy na temat wpływu dwutlenku azotu na zdrowie, opublikowanej niedawno przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska, dostępne dane nie są wystarczające do stwierdzenia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy narażeniem na NO2 i umieralnością, niemniej sugerują istnienie takiego związku[57], [58].

Więcej informacji o związkach między narażeniem na dwutlenek azotu a różnymi efektami zdrowotnymi oraz przegląd literatury na ten temat (do roku 2017) można znaleźć w artykule Krzyżanowskiego[59] (publikacja w języku polskim).

Sytuacja w Polsce

Ze względu na wysokie stężenia zanieczyszczeń powietrza w naszym kraju liczba zgonów przypisywanych zanieczyszczeniom jest również znaczna. Według szacunków Europejskiej Agencji Środowiska (European Environment Agency, EEA), w ostatnich latach z powodu zanieczyszczenia powietrza pyłem PM2,5 każdego roku umierało w naszym kraju ponad 40 tys. osób. Na przykład, w roku 2012 w Polsce narażeniu na pył zawieszony przypisywano ponad 44 tys. zgonów, 1600 zgonów narażeniu na dwutlenek azotu, a ponad 1000 wpływowi ozonu troposferycznego[60]. W roku 2015 liczby te były bardzo podobne: narażenie na pył PM2,5, dwutlenek azotu i ozon było przyczyną odpowiednio 44 500, 1700 i 1300 przedwczesnych zgonów[61]. Dla roku 2018 mamy z kolei takich zgonów odpowiednio 46 300, 1900 i 1500[62]. Wartości dla innych lat można znaleźć w odpowiednich raportach EEA (dane dla 2019 i 2020 roku nie są jeszcze dostępne). Szacunki EEA opierają się na założeniu istnienia wpływ pyłu zawieszonego na zdrowie przy dowolnie niskim stężeniu tej substancji w powietrzu. Założono też, że do szacowania ryzyka zgonu przy niskim (od zera do kilku µg/m3) narażeniu można używać współczynników ryzyka wyznaczonych w badaniach na kohortach narażonych na znacznie wyższe poziomy zanieczyszczeń pyłowych. Mniejsza liczba przedwczesnych zgonów wynika z szacunków opublikowanych przez WHO we wrześniu 2016 roku. Według nich liczba zgonów przypisywanych zanieczyszczeniom pyłowym w Polsce w 2012 roku wynosiła ok. 26 tys.[63]. W przeciwieństwie do raportu EEA, analiza WHO, choć bazująca na tych samych współczynnikach ryzyka, oceniała wpływ zanieczyszczeń pyłowych w stężeniach przekraczających 5–8 µg/m3. Uznano bowiem, że dowody na związek umieralności z niższymi stężeniami pyłów są zbyt niepewne, aby uwzględnić je w analizie. Dodatkowo, ostatnia analiza Światowej Organizacji Zdrowia jest też bardziej realistyczna o tyle, że obniżenie średnich rocznych stężeń pyłu PM2,5 poniżej 7–8 µg/m3 wydaje się bardzo mało prawdopodobne. Nawet z bardziej konserwatywnych oszacowań wciąż otrzymujemy bardzo wysoką liczbę przedwczesnych zgonów, wielokrotnie przewyższającą np. liczbę ofiar wypadków samochodowych w naszym kraju (ok. 3 tys. rocznie). Porównanie z liczbą ofiar wypadków komunikacyjnych nie jest jednak najlepsze o tyle, że w wypadkach giną ludzie w bardzo różnym wieku, a z powodu zanieczyszczeń powietrza umierają przede wszystkim osoby starsze. Inna w obu przypadkach jest więc średnia liczba utraconych lat życia. Szacuje się, że zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym pochodzenia antropogenicznego skraca życie mieszkańców Polski od 6 do ponad 12 miesięcy[64]. Zależne od poziomu narażenia wartości współczynników ryzyka dla umieralności całkowitej (z wyszczególnieniem umieralności związanej z chorobami układu krążeniowo-oddechowego, umieralności związanej z chorobą niedokrwienną serca oraz umieralności związanej z rakiem płuca), jak i wynikające z nich liczby przedwczesnych zgonów, które można przypisać wpływowi pyłu PM2,5 w jedenastu polskich aglomeracjach zostały policzone przez Badydę i wsp.[65], [66]. W Polsce problemem są jednak nie tylko wysokie średnie roczne stężenia zanieczyszczeń pyłowych. W sezonie grzewczym w wielu miejscach w Polsce średnie godzinne stężenia pyłu zawieszonego podlegają w ciągu doby znacznym wahaniom, osiągając nieraz bardzo wysokie wartości utrzymujące się przez kilka-kilkanaście godzin. Uśrednione stężenia 24-godzinne również bywają bardzo wysokie.

  1. Landrigan, Philip J., et al, The Lancet Commission on pollution and health, The lancet 391.10119 (2018): 462–512, https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(17)32345-0/fulltext?elsca1=etoc
  2. European Environment Agency. Air quality in Europe — 2020 report, https://www.eea.europa.eu//publications/air-quality-in-europe-2020-report
  3. World Health Organization World Health Organization (‎2016)‎. Ambient air pollution: A global assessment of exposure and burden of disease, https://apps.who.int/iris/handle/10665/250141
  4. European Environment Agency. Air quality in Europe — 2020 report, https://www.eea.europa.eu//publications/air-quality-in-europe-2020-report
  5. Firket, J., Fog along the Meuse valley, Transactions of the Faraday Society 32 (1936): 1192–1196, http://pubs.rsc.org/en/content/articlepdf/1936/tf/tf9363201192
  6. W tym czasie nie mówiono jeszcze o „smogu”, a o „mgle”, choć oczywiście nie była to „czysta” mgła, tylko mieszanina mgły i zanieczyszczeń, czyli właśnie smog – zbitka angielskich słów: „smoke” (dym) i „fog” (mgła).
  7. Firket, J., Fog along the Meuse valley, Transactions of the Faraday Society 32 (1936): 1192–1196, http://pubs.rsc.org/en/content/articlepdf/1936/tf/tf9363201192
  8. Daniel A. Vallero, Fundamentals of Air Pollution (Fourth Edition), http://www.sciencedirect.com/science/book/9780123736154
  9. Logan, W. P. D., Mortality in the London fog incident, 1952, The Lancet 261.6755 (1953): 336–338, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0140673653910125
  10. Bell, Michelle L., and Devra Lee Davis, Reassessment of the lethal London fog of 1952: novel indicators of acute and chronic consequences of acute exposure to air pollution, Environmental health perspectives 109.Suppl 3 (2001): 389, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1240556/
  11. Logan, W. P. D., Mortality in the London fog incident, 1952, The Lancet 261.6755 (1953): 336–338, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0140673653910125
  12. Schwartz, Joel, and Allan Marcus, Mortality and air pollution J London: a time series analysis, American journal of epidemiology 131.1 (1990): 185–194, http://aje.oxfordjournals.org/content/131/1/185.short
  13. Brunekreef, Bert, and Stephen T. Holgate, Air pollution and health, The Lancet 360.9341 (2002): 1233–1242, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12401268
  14. Bogdan Wojtyniak, Daniel Rabczenko, Mirosław Czarkowski, Krzysztof Skotak, Ocena przyczyn podwyższonej umieralności ludności Polski na początku 2017 roku
  15. Bogdan Wojtyniak, Daniel Rabczenko, Mirosław Czarkowski, Krzysztof Skotak, Ocena przyczyn podwyższonej umieralności ludności Polski na początku 2017 roku
  16. W Wielkiej Brytanii poprawa jakości powietrza wiązała się między innymi z ograniczeniami w stosowaniu paliw stałych w gospodarstwach domowych, wprowadzonymi w roku 1956 w reakcji na tragiczne wydarzenia z roku 1952, https://en.wikipedia.org/wiki/Clean_Air_Act_1956
  17. Lawther, P. J., R. E. Waller, and Maureen Henderson, Air pollution and exacerbations of bronchitis, Thorax 25.5 (1970): 525–539, http://thorax.bmj.com/content/25/5/525.abstract
  18. Schwartz, Joel, and Allan Marcus, Mortality and air pollution J London: a time series analysis, American journal of epidemiology 131.1 (1990): 185–194, http://aje.oxfordjournals.org/content/131/1/185.short
  19. Schwartz, Joel, and Douglas W. Dockery, Particulate air pollution and daily mortality in Steubenville, Ohio, American Journal of Epidemiology 135.1 (1992): 12–19, http://aje.oxfordjournals.org/content/135/1/12.short
  20. Grawimetryczna miara stężenia pyłu zawieszonego używana do lat 80. lub 90. w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce. W USA TSP zostało zastąpione w roku 1987 przez PM10, wtedy też wprowadzono normy określające dopuszczalne stężenia pyłu PM10. PM10 zazwyczaj stanowi ok. połowy TSP (masowo), https://www3.epa.gov/ttn/naaqs/standards/pm/s_pm_history.html
  21. Schwartz, Joel, Particulate air pollution and daily mortality in Detroit, Environmental Research 56.2 (1991): 204–213, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S001393510580009X
  22. Schwartz, Joel, and Douglas W. Dockery, Particulate air pollution and daily mortality in Steubenville, Ohio, American Journal of Epidemiology 135.1 (1992): 12–19, http://aje.oxfordjournals.org/content/135/1/12.short
  23. Schwartz, Joel, and Douglas W. Dockery, Increased mortality in Philadelphia associated with daily air pollution concentrations, American review of respiratory disease 145.3 (1992): 600–604, http://www.atsjournals.org/doi/abs/10.1164/ajrccm/145.3.600#.V01IuHpb9TA
  24. Pope III, C. Arden, Joel Schwartz, and Michael R. Ransom, Daily mortality and PM10 pollution in Utah Valley, Archives of Environmental Health: An International Journal 47.3 (1992): 211–217, http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/00039896.1992.9938351
  25. Wichmann, H. E., et al, Health effects during a smog episode in West Germany in 1985, Environmental health perspectives 79 (1989): 89, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1567592/
  26. Schwartz, Joel, and Allan Marcus, Mortality and air pollution J London: a time series analysis, American journal of epidemiology 131.1 (1990): 185–194, http://aje.oxfordjournals.org/content/131/1/185.short
  27. Dockery, Douglas W., et al, An association between air pollution and mortality in six US cities, New England journal of medicine 329.24 (1993): 1753–1759, http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejm199312093292401#t=article
  28. Pope III, C. Arden, et al, Particulate air pollution as a predictor of mortality in a prospective study of US adults, American journal of respiratory and critical care medicine 151.3_pt_1 (1995): 669–674, http://www.atsjournals.org/doi/abs/10.1164/ajrccm/151.3_Pt_1.669#.V3ubiXpb9TA
  29. Krewski, Daniel, et al, Overview of the reanalysis of the Harvard six cities study and American Cancer Society study of particulate air pollution and mortality, Journal of Toxicology and Environmental Health Part A 66.16-19 (2003): 1507–1552, http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/15287390306424
  30. Pope III, C. Arden, et al, Lung cancer, cardiopulmonary mortality, and long-term exposure to fine particulate air pollution, Jama 287.9 (2002): 1132–1141, http://jama.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=194704
  31. Schwartz, Joel, Francine Laden, and Antonella Zanobetti, The concentration-response relation between PM (2.5) and daily deaths, Environmental health perspectives 110.10 (2002): 1025, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1241029/
  32. Laden, Francine, et al, Reduction in fine particulate air pollution and mortality: extended follow-up of the Harvard Six Cities study, American journal of respiratory and critical care medicine 173.6 (2006): 667–672, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16424447
  33. Shang, Yu, et al, Systematic review of Chinese studies of short-term exposure to air pollution and daily mortality, Environment international 54 (2013): 100–111, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160412013000238
  34. Crouse, Dan L., et al, Risk of nonaccidental and cardiovascular mortality in relation to long-term exposure to low concentrations of fine particulate matter: a Canadian national-level cohort study. Diss. University of British Columbia, 2015, https://open.library.ubc.ca/cIRcle/collections/facultyresearchandpublications/52383/items/1.0074703
  35. Michał Krzyżanowski, Wpływ zanieczyszczenia powietrza pyłami na układ krążenia i oddychania, Lek Wojskowy, 2016, 1, 17–22, https://issuu.com/medycynapraktyczna/docs/__lw_2016_01
  36. World Health Organization. What are the WHO Air quality guidelines?, https://www.who.int/news-room/feature-stories/detail/what-are-the-who-air-quality-guidelines
  37. Hoek, Gerard, et al, Association between mortality and indicators of traffic-related air pollution in the Netherlands: a cohort study, The Lancet 360.9341 (2002): 1203–1209, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0140673602112803
  38. Di, Qian, et al, Air pollution and mortality in the Medicare population, New England Journal of Medicine 376.26 (2017): 2513–2522, https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmoa1702747
  39. Chen, Jie, and Gerard Hoek, Long-term exposure to PM and all-cause and cause-specific mortality: A systematic review and meta-analysis, Environment international (2020): 105974, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160412020319292
  40. Pope III, C. Arden, and Douglas W. Dockery, Health effects of fine particulate air pollution: lines that connect, Journal of the air & waste management association 56.6 (2006): 709–742, http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/10473289.2006.10464485
  41. Clancy, Luke, et al, Effect of air-pollution control on death rates in Dublin, Ireland: an intervention study, The Lancet 360.9341 (2002): 1210–1214, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12401247
  42. Khomenko, Sasha, et al, Premature mortality due to air pollution in European cities: a health impact assessment, The Lancet Planetary Health (2021), https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2542519620302722
  43. Pope III, C. Arden, Majid Ezzati, and Douglas W. Dockery, Fine-particulate air pollution and life expectancy in the United States, New England Journal of Medicine 360.4 (2009): 376–386, http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmsa0805646#t=article
  44. Brunekreef, Bert, and Stephen T. Holgate, Air pollution and health, The Lancet 360.9341 (2002): 1233–1242, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12401268
  45. Ballester, Ferran, et al, Reducing ambient levels of fine particulates could substantially improve health: a mortality impact assessment for 26 European cities, Journal of epidemiology and community health 62.2 (2008): 98–105, http://jech.bmj.com/content/62/2/98
  46. Health risks of air pollution in Europe – HRAPIE project. Recommendations for concentration–response functions for cost–benefit analysis of particulate matter, ozone and nitrogen dioxide, World Health Organization 2013, http://www.euro.who.int/__data/assets/pdf_file/0006/238956/Health_risks_air_pollution_HRAPIE_project.pdf?ua=1
  47. Katsouyanni, Klea, et al, Confounding and effect modification in the short-term effects of ambient particles on total mortality: results from 29 European cities within the APHEA2 project, Epidemiology 12.5 (2001): 521–531, http://journals.lww.com/epidem/Abstract/2001/09000/Confounding_and_Effect_Modification_in_the.11.aspx
  48. Brunekreef, Bert, and Stephen T. Holgate, Air pollution and health, The Lancet 360.9341 (2002): 1233–1242, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12401268
  49. Samoli, E., et al, Investigating the dose-response relation between air pollution and total mortality in the APHEA-2 multicity project, Occupational and environmental medicine 60.12 (2003): 977–982, http://oem.bmj.com/content/60/12/977.short
  50. Samoli, Evangelia, et al, Estimating the exposure-response relationships between particulate matter and mortality within the APHEA multicity project, Environmental Health Perspectives (2005): 88–95, http://www.jstor.org/stable/3435752?seq=1#page_scan_tab_contents
  51. Shang, Yu, et al, Systematic review of Chinese studies of short-term exposure to air pollution and daily mortality, Environment international 54 (2013): 100–111, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160412013000238
  52. Samoli, E., et al, Short-term effects of nitrogen dioxide on mortality: an analysis within the APHEA project, European Respiratory Journal 27.6 (2006): 1129–1138, http://erj.ersjournals.com/content/27/6/1129.short
  53. Chen, Renjie, et al, Associations between short-term exposure to nitrogen dioxide and mortality in 17 Chinese cities: the China Air Pollution and Health Effects Study (CAPES), Environment international 45 (2012): 32–38, http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160412012000906
  54. Faustini, Annunziata, Regula Rapp, and Francesco Forastiere, Nitrogen dioxide and mortality: review and meta-analysis of long-term studies, European Respiratory Journal 44.3 (2014): 744–753, http://erj.ersjournals.com/content/44/3/744.short
  55. Samoli, E., et al, Short-term effects of nitrogen dioxide on mortality: an analysis within the APHEA project, European Respiratory Journal 27.6 (2006): 1129–1138, http://erj.ersjournals.com/content/27/6/1129.short
  56. Faustini, Annunziata, Regula Rapp, and Francesco Forastiere, Nitrogen dioxide and mortality: review and meta-analysis of long-term studies, European Respiratory Journal 44.3 (2014): 744–753, http://erj.ersjournals.com/content/44/3/744.short
  57. Integrated Science Assessment for Oxides of Nitrogen – Health Criteria (2016 Final Report), https://cfpub.epa.gov/ncea/isa/recordisplay.cfm?deid=310879
  58. Forastiere, et al, 2014: Background paper 4: Updated exposure-response functions available for estimating mortality impacts, http://www.euro.who.int/en/health-topics/environment-and-health/air-quality/publications/2014/who-expert-meeting-methods-and-tools-for-assessing-the-health-risks-of-air-pollution-at-local,-national-and-international-level
  59. Michał Krzyżanowski, Skutki zdrowotne zanieczyszczenia powietrza tlenkami azotu, Lek Wojskowy, 2017, 1, 9–15, https://www.mp.pl/lekarzwojskowy/artykul/1202/
  60. European Environment Agency. Air quality in Europe – 2015 report, http://www.eea.europa.eu//publications/air-quality-in-europe-2015
  61. European Environment Agency. Air quality in Europe – 2018 report, https://www.eea.europa.eu/publications/air-quality-in-europe-2018
  62. European Environment Agency. Air quality in Europe — 2020 report, https://www.eea.europa.eu//publications/air-quality-in-europe-2020-report
  63. World Health Organization World Health Organization (‎2016)‎. Ambient air pollution: A global assessment of exposure and burden of disease, https://apps.who.int/iris/handle/10665/250141
  64. Michał Krzyżanowski, Wpływ zanieczyszczenia powietrza pyłami na układ krążenia i oddychania, Lek Wojskowy, 2016, 1, 17–22, https://issuu.com/medycynapraktyczna/docs/__lw_2016_01
  65. Artur Badyda, James Grellier, Piotr Dąbrowiecki, Ocena obciążenia wybranymi chorobami układu oddechowego i układu sercowo-naczyniowego z powodu zanieczyszczeń powietrza w 11 polskich aglomeracjach, Lek Wojskowy, 2016, 1, 32–38, https://issuu.com/medycynapraktyczna/docs/__lw_2016_01
  66. Badyda, Artur J., James Grellier, and Piotr Dąbrowiecki, Ambient PM2.5 Exposure and Mortality Due to Lung Cancer and Cardiopulmonary Diseases in Polish Cities. (2016): Part of the series Advances in Experimental Medicine and Biology, 1–9, http://link.springer.com/chapter/10.1007/5584_2016_55